Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Gruzja spamuuje c:

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Gruzja
Fan Belgijskich maj-... CZEKOLADEK.
Gruzja


Liczba postów : 161
Na forum od : 08/06/2012

Gruzja spamuuje c:  Empty
PisanieTemat: Gruzja spamuuje c:    Gruzja spamuuje c:  EmptyPią Lip 13, 2012 11:17 am

Lew Sumaru. Tak nazywali gladiatora, pochodzącego z nad Morza Czarnego. Lew Sumaru. Nikogo nie obchodziło że gladiator ma imię, i wcale nie pochodzi z gór Sumaru. Był tylko niewolnikiem, którem pan kazał walczyć na arenie w jego imieniu. A że robił to dobrze widownia nadała mu przydomek. Lew Sumaru.
-Muszę przyznać, że wino mają tu dobre. Nie twierdzisz?- Spytał się wysoki ciemnoskóry mężczyzna obserwując katem oka czarnowłosą postać stojącą za jego krzesłem. Kiwnęła głową milcząc. Różnice w ubiorze były bardzo widoczne. O ile siedzący był odziany we wspaniałe ozłacane szaty to osoba stojąca za nim wdziewała prostą kremową togę spiętą w pasie skórzanym paskiem. O ile mężczyzna był rozluźniony i cieszył się wygodami pomieszczenia w pałacu cesarskim, o tyle jego towarzysz był wyprostowany i czujnie rozglądał się po pomieszczeniu.
- Zawsześ taki nierozmowny, Lwie Sumaru?- spytał się mężczyzna z ledwo widocznym uśmiechem. Oderwał usta od kielicha, przez co można było zauważyć liczne kolczyki na jego twarzy.- Liczyłem na bardziej rozbudowaną odpowiedź.
- Nie mówie ,jeżeli nie muszę panie.- powiedziała postać. Wyłoniła się z cienia zasłaniającego jej twarz. Miała kobiece rysy twarzy i krótkie włosy, obcięte na żołnierską modłę. Jedyne co wyróżniało się z twarzy to oczy. Oczy barwy ciemnego złota wygladające zza kurtyny rzęs.
-Tamar... To takie kobiece imię.- powiedział mężczyzna obserwując reakcje niewolnicy. -Pewnie wcześniej byłaś wychowywana zgodnie ze zwyczajami Rusi, prawda?
Dziewczyna nie zmieniła nawet wyrazu twarzy. Była niewolnikiem od 4 lat i od 2 walczyła na arenię. Rzuciła ciemnookiemu obojętne spojrzenie.
- Może.- powiedziała wbijając wzrok w drzwi.
- A raczej na pewno. Widać po twoich oczach. - Kielich cicho stuknął o stół.- Oczekiwałem pełnej odpowiedzi. Zapominasz się. Gdyby nie to że zarabiam na tobie wielkie pieniądze już bym cię pewnie zabił. Albo sprzedał do burdelu w Rzymie, wiesz o tym?
Obrócił leniwie głowę w jej stronę. Kiwnęła twierdząco głową. Oczywiście. Na dobrym niewolniku można było zarobić fortunnę, ale na ładnej niewolnicy jeszcze więcej. Albo czerpać korzyści inne niż gotowanie obiadów. Jednak czarnowłosa nie należala do piękności więc taki los jej nie groził. Dali jej wybór. I dzięki temu żyła. Zagryzła wargę i przeniosła spojrzenie w okno wychodzące na ogrody. Zanim Pers zdążył zareagować rozległo się skrzypnięcie drzwi.
- Juliusz! Stary druhu!- wykrzyknął jowalnie mężczyzna wstajac. Tamar ukłoniła się płytko.
-Asmar! Jak się dawno nie widzieliśmy!- Do pomieszczenia wszedł dobrze zbudowany mężczyzna z brązowymi włosami i zarostem. Usiechał się szeroko do przybysza i Tamar.
Dziewczyna skłoniła się ponownie. I tak wiedziała swoje. Ci dwoje pozabijaliby się gdyby tylko nadażyła się okazja. Aż dziw było że jeszcze nie chwycili za miecze i nie zaczęli się siekać. Nie... Ona to zrobi za swojego pana. Uśmiechnęła się niezauważalnie. To było logiczne z politycznego punktu widzenia. Wielkie Igrzyska Rzymskie, rywalizacja pomiędzy największymi, którzy wykupili gladiatorów na własność. Idealny sposób na zemstę bez pobródzenia sobie rąk. Walka na śmierć i życie, słabszy przegrywa, a co za tym idzie i właściciel.

- A więc to słynny Lew Sumaru! Czy raczej Lwica, możnaby powiedzieć.- usłyszała głos i wyprostowała się. - Trafiła ci się sztuka nie powiem, przyjacielu. Takiego wojownika to ze świecą szukać! Chodź tu, pokaż się.
Spojrzała na Persję. Skinął głową przyzwalająco na co Tamar weszła na środek pokoju zaraz przed Rzymem. Ten zaczął oglądać ją ze wszystkich stron i czasem gwizdać z podziwu. Jego wzrok zatrzymał się trochę dłużej na jej twarzy i piersiach.
-No, no! Towar pierwsza klasa bym powiedział..- mruknął i klepnął ją w pośladki. Zacisnęła zęby i powstrzymała się nie rzucić w niego czymkolwiek...Ale spokojnie. Zemści się na arenie. Już jutro rano, suchy piach zostanie podlany krwią. -Pożyczyłbyś mi ją na noc?
Gdyby nie to, że była do niego odwrócona tyłem zgromiłaby go wzrokiem.
- To zależy ile zapłacisz. A powiem ci że jest warta więcej niż przeciętna ladacznica. A zależy jeszcze od wyniku walki.- Pers zawsze chciał wyciągnąć jakiś zysk. Odwróciła się w ich stronę nic nie mówiąc. Mężczyzna nadal oceniająco ogladał ją od stóp do głów. - A nie zdarzyło się nigdy żeby przegrała.
-Jeszcze zobaczymy perski przyjacielu. Jeszcze zobaczymy.- rzekł rzymianin. Asmar machnął na nią ręką. Posłusznie ukłoniła się i wyszła. Musiała się przygotować. Nie przegra. To oznaczało śmierć, albo karę. W jej przypadku - Rzym.
Powrót do góry Go down
Svalbard
Ahaha! Umiem pisać!
Svalbard


Liczba postów : 31
Na forum od : 03/07/2012
Lat mam : 98

Gruzja spamuuje c:  Empty
PisanieTemat: Re: Gruzja spamuuje c:    Gruzja spamuuje c:  EmptyPią Lip 13, 2012 3:26 pm

Przyjemny, krótki "wstępik" do czegoś większego. Niewymagający od czytelnika za wiele, lekki i wręcz aż do bólu szablonowy. Ot, taka historyjka na niedzielne popołudnie, by siąść z kubkiem herbaty i odprężyć umysł po trudach życia.
Zaczyna się nieco patetycznie. Już na początku dowiadujemy się, że przyjdzie nam obcować z kimś wielkim, z kimś komu ludek nadał imię iście królewskie i tak dalej, i tak dalej.
Oto i przedstawiony nam zostaje owy Lew, przedstawiony dodatkowo w kontraście z rozleniwionym, bogatym panem, co zaraz nastawia ludzi na podział "dobry - zły, niewolnik - ciemiężyciel, pracowity - wysługujący się". Jednym słowem rozpoczyna się niby wielka, krzepiąca serca i podnosząca na duchu opowieść o (tutaj wyobraźnia podsuwa znane już wcześniej schematy) wyzwoleniu się spod władzy bogatych, powstanie Spartakusa czy jakiekolwiek inne.
Jednak już po kilku zdaniach pojawia się nieprzyjemna myśl "To kobieta? Czyżby ten wielki bohater miał być napakowaną testosteronem babą z metrowymi włosami wystającymi spod zbroi i cyckami miażdżącymi orzechy?" A może to typ bladej, żylastej anorektyczki, która wbrew wszystkim prawom tego świata zdolna jest pokonać mężczyzn? Czytelnik, choć w tym momencie powinienem powiedzieć "ja", ma mieszane uczucia. Rodzące się obrzydzenie w stosunku do pierwszego wyobrażenia jak i rozbawienie względem drugiego. Ot, powstaje kolejna opowieść o wielkiej Amazonce, która walczy o życie, ziemię, władzę, cnotę, księcia, smoka, niepotrzebne skreślić. Pobłażanie zarówno względem bohaterki jak i autora, który tworzy następną z tych opowiastek, które będziemy czytywać na lekcjach polskiego w gimnazjum, które uczyć nas będą jakichkolwiek pozytywnych bądź po prostu ludzkich reakcji względem, w tym wypadku, kobiet. Taka sobie bajeczka o bestii karmionej marchewką, o myszy, co pomogła lwu, o kruku z serem w dziobie, która poprzez swoją groteskę nauczy nas innego patrzenia na świat.
Mam jednak szczerą nadzieję, że autorka zaskoczy mnie czymś w następnych częściach i jednak ta historia nie będzie kolejnych schematem ubranym w ładne słowa. Oczekuję, o ile mogę użyć takiego brzydkiego słowa, zwrotu akcji czy choćby zagłębienia się w psychikę bohaterów i dopieszczenia ich portretów psychologicznych. Żebym pod koniec mógł powiedzieć "warto było to przeczytać" i zapadnie mi w pamięć opowieść o Lwie Sumaru.
Powrót do góry Go down
Gruzja
Fan Belgijskich maj-... CZEKOLADEK.
Gruzja


Liczba postów : 161
Na forum od : 08/06/2012

Gruzja spamuuje c:  Empty
PisanieTemat: Re: Gruzja spamuuje c:    Gruzja spamuuje c:  EmptyPią Lip 13, 2012 3:31 pm

*przeczytala i przez chwile jej twarz nabrała wyraz bladości przeokropnej* Sval, boję się ciebie D:
Powrót do góry Go down
Svalbard
Ahaha! Umiem pisać!
Svalbard


Liczba postów : 31
Na forum od : 03/07/2012
Lat mam : 98

Gruzja spamuuje c:  Empty
PisanieTemat: Re: Gruzja spamuuje c:    Gruzja spamuuje c:  EmptyPią Lip 13, 2012 3:41 pm

Uznam to za komplement, choć w tym wypadku zupełnie nie rozumiem przyczyn Twojego strachu.

A jeszcze, rzec zapomniałem:
"znad" piszemy razem.
"Ubrudzić" przez "u" otwarte od "brud"
Brakuje kilka spacji przed myślnikami rozpoczynającymi wypowiedzi, choć tego już mi się nie chce po kolei wypisywać i wskazywać palcem. To wizualne detale.
W interpunkcji po jednokrotnym przeczytaniu nic mi się nie rzuciło w oczy, a jestem zbyt leniwy, by czytać raz jeszcze i doszukiwać się stylistycznych lub interpunkcyjnych błędów.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Gruzja spamuuje c:  Empty
PisanieTemat: Re: Gruzja spamuuje c:    Gruzja spamuuje c:  Empty

Powrót do góry Go down
 
Gruzja spamuuje c:
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Gruzja

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OffTopic :: Nabijalnia postów :: Komentatownia-
Skocz do: