America the hero

Imię, NazwiskoAlfred F.(antastick) Jones (to na pewno po Indianie Jones!)
Urodziny:4 lipca
Oficjalna Nazwa Kraju: The United States of America
Flaga:
Języki: angielski amerykański!
Kwiat Narodowy: orlik
Opis Kraju/Postaci:
Charakter:
Alfred jest w pierwszej kolejności bohaterem. Przybędzie Ci na ratunek, biedna niewiasto, rozwiąże twe problemy. Zwykle zrobi to jednak w taki sposób, że Ci się nie spodoba. Ale i tak na końcu będzie bohaterem. Lubi wtykać nos w nie swoje sprawy, może to dlatego prawie nie ma przyjaciół. Strasznie energiczny. Energiczny, głośny, pełen zapału a na dodatek wszędzie go pełno. Wbije się do rozmowy w pół zdania i już nie da dojść do głosu. A jak da, to i tak zdążysz najwyżej przytaknąć - bo sprzeciwów nie uznaje! Wieczny optymista, rzadko można go zobaczyć bez uśmiechu na twarzy.
Kiedyś był malutkim, słodki berbeciem, ale trafił pod skrzydła Anglii. Nie można powiedzieć, że było mu jakoś specjalnie dobrze - Anglia zachowywał się strasznie arogancko. Alfred wziął sprawy w swoje ręce (tej herbatki bostońskiej Arthur chyba nigdy nie wybaczy) i po pierwszej wojnie została podpisana Deklaracja Niepodległości. Jednak to nie rozwiązało wszystkich problemów i jeszcze przez wiele lat mieli ze sobą na pieńku. Choć do dziś się kłócą to utrzymują dość dobre stosunki. W końcu Ameryka żyje chwilą i nie lubi rozpamiętywać przyszłości. Alfred wychował się na angielskim żarciu, które trwale zostawiło swoje ślady w żołądku chłopaka - może spokojnie przełknąć niebieski, świecący się tort i nic mu nie będzie.
Kiedyś mieszkał z nim Litwa (w charakterze pokojówki) ale USA już chyba nie pamięta - nie ma głowy to takich malutkich państewek. W sumie, nie ma głowy to żadnych państw poza Ameryką. Dla niego istnieje tylko Ameryka. Chociaż też nie zawsze, bo zdarza mu się nie zauważyć swojego brata - Kanady, do którego jest podobny jak 2 krople wody, z wyglądu oczywiście.
Jedynym prawdziwym przyjacielem Ameryki jest Japonia. Choć jeszcze niedawno było między nimi pewne spięcie to jednak nadal się odwiedzają i zapraszają do siebie. Alfred lubi oglądać z Hondą horrory i grać w jego gry (które wcale nie są straszne).
Jones ma jeszcze jednego przyjaciela. Jest nieziemski. Dosłownie. Nazywa się Tony i pochodzi z innej planety, ale dobrze posługuje się "ziemskim" językiem.
Kiedyś miał trochę napięte stosunki z Meksykiem - zabrał mu dość dużo ziemi, ale teraz jakoś to przycichło a Meksykanie chętnie emigrują do USA by zarabiać.
Oprócz tego Alfred lubi hamburgery, cole, produkować filmy, uprawiać sport, szkicować, przygody, walenie* i Wietnam...
*wieloryby, ty zboczuchu.
Wygląd:
Alfred jest dość wysoki, jak na swój niski wiek. Ma niewinną, uśmiechniętą twarz dziecka. Posiada błękitne oczy i okulary symbolizujące Teksas. Jest właścicielem blond włosów w ciemniejszym odcieniu, z odstającą antenką reprezentującą wyspę Nantucket. Często można go zobaczyć z wielkim hamburgerem (albo tacą hamburgerów) i kubkiem coli. Jest strasznie silny i potrafi przerzucić bizona przez ramię. Alfred nosi kremowy mundur z brązową kurtką lotniczą z numerem „50” na plecach, oznaczającą 50 stanów USA. Pod mundurem ma biała koszulę i czarny krawat. Nosi krótkie buty.
Podobno często nosi przy sobie broń, ale może to tylko plotka?
Ciekawostki:
-Wiedzieliście, że podczas pierwszej wojny Ameryki z Anglią, wojska brytyjskie były dowodzone przez
faceta o imieniu Francis? D:
-Broń jest dostępna wszędzie i niemal dla wszystkich.
-Marihuana choć zakazana to popularna jak piwo. Jest częścią relaksu i odpoczynku.
Parę słów od siebie: AJM DE HIRO!